środa, 22 kwietnia 2015

Czy warto się starać?

Drugi dzień egzaminów gimnazjalnych już za mną. Jak na razie, mam mieszane uczucia. Z jednej strony nie czuję, aby poszło mi bardzo źle, a z drugiej nie jestem pewna, które odpowiedzi były dobre. No właśnie... odpowiedzi.
Wczoraj postanowiłam sprawdzić rozwiązania, które pojawiły się w internecie i niestety, bardzo się na nich zawiodłam. Mogłabym nawet stwierdzić, że niektóre z nich odrobinę podkopały moją wiarę w ludzi. Kilka stron bardzo szybko wstawiło odpowiedzi, lecz zawierały one ogromną liczbę błędów. Nie ulega wątpliwości, że te strony zostały odwiedzone przez wielu gimnazjalistów, rodziców, czy inne osoby, które interesowały się treścią arkuszy. Szybkie wstawienie rozwiązań z pewnością wpłynęło na liczbę wyświetleń tych witryn, ale wiele osób zostało wprowadzonych w błąd lub po prostu nie znalazło tego, czego szukało.
Wstawianie na stronę treści jak najszybciej, ponieważ coś jest popularne i pomoże zdobyć więcej wyświetleń nie jest zjawiskiem dotyczącym tylko egzaminów - możemy się z nim spotkać bardzo często i niestety wpływa to negatywnie na jakość materiałów, które możemy znaleźć w internecie. Często widzę na stronach, które usiłują uchodzić za "poważne", artykuły w których znajduje się przerażająca ilość błędów zarówno ortograficznych jak i merytorycznych. Oczywiście zawsze może zdarzyć się błąd, bo przecież nikt nie jest idealny i nieomylny, ale w niektórych przypadkach ciężko jest uwierzyć, że ktoś mógłby opublikować taki tekst, gdyby chociaż raz go przeczytał.
Wśród internautów rozprzestrzenia się błędne przekonanie, że w internecie wszystko wolno. Niestety takie myślenie może mieć nieciekawe skutki i to nie tylko w świecie wirtualnym. Człowiek, który pisze błędnie w przestrzeni wirtualnej, będzie pisał błędnie także w rzeczywistości. Jednak naprawdę ten problem sięga jeszcze dalej. Przekonani, że nie warto starać się przy pisaniu, zaczynamy uważać, że przy robieniu czegokolwiek innego też nie warto, przestajemy przykładać się do swoich obowiązków, zmieniamy swoje nastawienie. Powoduje to, że wiele osób swoje plany życiowe ogranicza do: "nic nie robić, ale dużo zarabiać".
Taki styl życia zaczynamy już w szkole. Wielu nastolatków mówi: "Nie będę się tego uczyć, bo do niczego mi się to nie przyda" i przepisuje prace domowe z internetu. Przy wyborze liceum młodzi ludzie kierują się tym, gdzie będzie łatwiej, decydują się na jakiś profil, ponieważ starszy kolega powiedział, że nauczyciel któregoś przedmiotu mało wymaga albo nie zadaje prac domowych.
Uważam, że taki sposób myślenia jest bardzo niekorzystny i zasmuca mnie, że wiele osób tak często idzie na łatwiznę.

2 komentarze:

  1. SUPER postawa. Gdyby więcej osób z Twojego pokolenia myślało tak jak TY świat byłby o wiele lepszy. Tak trzymaj. Życzę powodzenia.
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Doroto!
      Dziękuję za komentarz i miłe słowa. Cieszę się, że wpis się Pani spodobał.
      Pozdrawiam
      Hana Yumi

      Usuń